-------------------
PIĄTEK 1 MARCA
znad Wilgi

----------------------------
PONIEDZIAŁEK 4 MARCA
Ziemię otacza
pole magnetyczne, w którym podczas swoich wędrówek
nawigują ptaki i ryby.
Grzęzną w nim także przylatujące
do nas
cząsteczki z wybuchów gwiazd.
Utworzyły one wokół Ziemi dwa pasy radiacyjne.
W ubiegłym roku przez kilka
miesięcy obserwowano jeszcze trzeci pas. Prawdopodobnie powstał on wskutek
erupcji Słońca.
Ślady wielkiego promieniowania są także
widoczne w słojach pni starych japońskich cedrów. Wydarzyło
się ono w roku 774. W Europie panował wówczas król Franków Karol Wielki.

NASA
|
żółte pasy radiacyjne -
cząsteczki poruszają się w nich po trajektoriach
helis
PS.
Od imienia Karola
Wielkiego pochodzi słowiańska nazwa koronowanych władców: korol
(ros.), kralj (ch. serb.).
--------------------
WTOREK 5 MARCA
Na Plantach Podwawelskich usłyszałem:
- Mamusiu, zobacz jak konik lajkuje.
Tego słowa używają internauci, gdy im się
coś podoba i klikają Like. Ale mała dziewczynka i konik?
Musiałem ją zapytać.
- To znaczy, że konik skacze, bo jak
śpiewamy w przedszkolu Laj-koniku laj laj, to podskakujemy.
A więc byłem przy narodzinach słowa. Dzieci połączyły
dźwięki z czynnością i tak powstał nowy wyraz.
Dokładniej, synonim.
-------------------
ŚRODA 6 MARCA
z balkonu - wschód słońca
Pochwalony bądź,
Panie mój,
z każdym Twoim stworzeniem,
zwłaszcza ze
Słońcem, panem i
bratem,
które jest lampą dnia
i nim oświetlasz nam drogę.
Ono jest piękne i w krąg
rozsiewa promienie:
o Tobie, Najwyższy, daje
nam wyobrażenie.
św. Franciszek, Pieśń
słoneczna - cd niżej
Jasne okno dnia:
Dorota
Osińska - Nasz codzienny
psalm
--------------------
SOBOTA 9 MARCA
Osobliwością
"naszej" małpy
było nie to, że ona z drzew zeszła, ale że nigdy już na drzewa nie wróciła.
Że zrezygnowała z bezpiecznego lasu na rzecz groźnej sawanny, do której
biologicznie była zupełnie nieprzystosowana. I, że przede wszystkim,
przetrwała. A potem skolonizowała cały świat.
To jest nasza największa
tajemnica - że w ogóle przeżyliśmy te wszystkie ewolucyjne ekstrawagancje,
które stały się naszym udziałem. Cd niżej.
Marcin Ryszkiewicz
------------------------
NIEDZIELA 10 MARCA
Żyje zwierzę, które
poszło dokładnie w przeciwną stronę niż nasi przodkowie. Gdy małpa
złaziła z drzewa, ono się na nie wspinało. Z
rodziny niedźwiedziowatych, dietę mięsną zamieniło na roślinną.
Przodkowie człowieka bez przerwy zmagali się z niebezpieczeństwami a
niedźwiadek,
krańcowy specjalista, na tym samym drzewie doczekał się śmiertelnego
zagrożenia.
Tym niezwykłym stworzeniem
jest panda wielka. Mimo że żywi się tylko liśćmi bambusa,
przez tysiące lat jej uzębienie i przewód pokarmowy niewiele się zmieniły. Dlatego
ma problemy z trawieniem i musi jeść przez szesnaście godzin na dobę
a czterdzieści razy
to wydalać. Od ciągłego obrywania liści, wyrósł jej
z kości nadgarstka szósty palec, z opuszką, ale bez pazura.
Zielone części bambusa dają
niewiele energii, więc porusza się powoli, ma
mały mózg i duże problemy z przekazywaniem życia.
Na dodatek zeszły się drogi małpy, która
się ciągle zmieniała i niedźwiadka,
co się zatrzymał w jednym miejscu. Człowiek tak efektywnie wykorzystywał bambus,
że w końcu zabrakło go dla pandy.
WIĘCEJ: Marcin Ryszkiewicz,
Homo sapiens.
Meandry ewolucji
Wideo. Mała panda. Lekcja zapasów.
-----------------------------
PONIEDZIAŁEK 11 MARCA
Po studiach
pojechałem autostopem do Rzymu. Ponieważ przez granicę
udało mi się przemycić tylko
10 $, więc po drodze spałem gdzie popadło.
W Austrii poprosiłem
gospodarza o nocleg w stodole a on mi odstąpił piękny pokój gościnny. Nad
łóżkiem wisiała płaskorzeźba rysunku Durrera, ręce złożone do modlitwy.
Poczęstował
mnie kwasem chlebowym a ja opowiadałem gdzie jest ta
Polska.
Pani Judith zawiozła
mnie do swojego hotelu nad jeziorem
a ksiądz Alfredo, do osiedla focolare.
Kilka dni
w Asyżu mieszkałem w klasztorze św. Franciszka.
Gdy nie udało mi się znaleźć
żadnego schronienia pod dachem, rozkładałem śpiwór w polu.
Raz musiałem się schować przed burzą. Niedaleko
leżały wielkie betonowe
rury. Czołgając się w nich, poczułem, że ktoś wcześniej urządził
tam sobie ubikację.
Potem w deszczu długo prałem spodnie.
----------------------
WTOREK 12 MARCA
Po mszy w kościele polskim w
Rzymie odbyło się spotkanie z Karolem Wojtyłą, który wracał z USA.
- Antek, co ty tu robisz? -
poznał mnie ze spotkań w Krakowie.
- Przyjechałem na imieniny
księdza biskupa. To był ten dzień. Po chwili podszedł ksiądz Dziwisz i
dyskretnie wręczył mi 10 milionów lirów. Mogłem przez tydzień
mieszkać w hotelu.
Z księdzem Dziwiszem spotkałem
się jeszcze raz, bo przyjechałem do Rzymu na studia a on miał
sprawdzić czy się do tego nadaję. Pamiętam tylko, że się naśmiewałem z falbanek i
guziczków w strojach purpuratów. Nie przyjęto mnie a gdy wróciłem,
Hanna Malewska, która napisała list polecający, zapytała:
- Coś ty tam nawygadywał? Pytali mnie dlaczego przysłałam im czerwonego rewolucjonistę?
--------------------
ŚRODA 13 MARCA
Papież Franciszek na powitanie
z wiernymi nie założył tradycyjnej, czerwonej pelerynki obszytej
futrem z gronostaja. Do pomagającego mu ceremoniarza powiedział:
- Niech ksiądz sam to włoży!
Karnawał się już skończył!
Se non e vero, e ben
trovato.
----------------------
WTOREK 19 MARCA
bądźmy opiekunami
stworzenia, Bożego planu wpisanego w naturze...Strzeżmy z nadzieją to,
czym Bóg nas obdarzył.
Papież Franciszek
--------------------
ŚRODA 20 MARCA
Pochwalony bądź, Panie
mój,
przez siostrę Wodę,
która jest potrzebna,
pokorna i czysta.
św. Franciszek,
Pieśń słoneczna
Wilga w śniegu

najdroższe zdjęcie świata
--------------------
PIĄTEK 22 MARCA
Wykorzystuję tę
niewiarygodną wiedzę i intuicję, którą dało nam pół miliarda lat ewolucji.
Nie wiadomo jak ją wydobyć, ale ona sama czasem wpycha się sztuką.
Improwizacja polega na tym,
że każdy popełniony błąd uzasadnia się następnym ruchem tak,
żeby to miało
sens.
Tomasz Stańko - Wisława
---------------------
SOBOTA 23 MARCA
NA STRAGANIE
- Dzień dobry. Poproszę sałatę lodową.
- Wrzucić panu do tej siatki?
- Tylko wyjmę pierogi.
- Od Gabi? Po ile?
- 10 złotych za 11.
- Drogo. Pan pokaże, duże chociaż? Też
lubię ruskie.
A dlaczego pan nie zjadł na
miejscu?
- Bo jadam o 18.00.
- Tak późno? Ja to bym cały dzień coś
jadła.
- Dziękuję. Do widzenia.
----------------------
WTOREK 26 MARCA
Tak wyglądał nasz Świat
zanim powstały pierwsze atomy wodoru. 380 tysięcy lat po Wielkim Wybuchu
elektrony i protony pozostawały ciągle jeszcze osobno.
Teleskop Plancka krążący wraz
z Ziemią wokół Słońca, przez ponad rok fotografował docierające do
nas promieniowanie tła. Gdy pół wieku temu przypadkowo
zauważyli je dwaj amerykańscy uczeni, myśleli że to szum z pobliskiego
Nowego Jorku, wada teleskopu, albo ślady po gołębiach. Promieniowanie to
widzimy także na ekranie telewizora, gdy śnieży między programami.
W bardzo młodym Wszechświecie
cząstki tego promieniowania oddziaływały z materią a po 380 tysiącach lat
od Wielkiego Wybuchu przestały.
Miejsca niebieskie na
fotografii są
chłodniejsze to znaczy, że tam było więcej, tak
zwanej materii. Z niej powstały gwiazdy,
galaktyki, nasza planeta a na niej rzeka Wilga (zob. wyżej). Wbrew
przewidywaniom, tworzące się atomy
nie występują równomiernie. Półkula
północna jest zimniejsza. Dlatego uczeni będą musieli ponownie
przemyśleć
skąd to się wzięło.
To tak, jak z domem,
którego fundamenty w niektórych miejscach okazują się za słabe. Jeśli nie
chcemy żeby runął, trzeba wzmocnić jego podstawy. Musimy stworzyć
nowy model, tłumaczy jeden z naukowców pracujących przy
teleskopie Plancka.
PYTANIE
Jeden rok to okres czasu jaki
potrzebuje Ziemia, aby okrążyć Słońce. Skąd wiemy, że świat na tej
fotografii ma 380 tysięcy lat, skoro wtedy nie było jeszcze nawet atomów?
---------------------
PIĄTEK 29 MARCA
Bądź pochwalony,
Boże mój,
przez naszą siostrę,
Śmierć cielesną...
Niech chwali i wielbi Pana
mego każde ze stworzeń
i dziękuje i służy
Mu w
wielkiej pokorze.
Amen
św. Franciszek, Pieśń
słoneczna
---------------------
SOBOTA 30 MARCA
Na poziomie niższym od tzw.
odległości Plancka zwykłe pojęcia czasu, miejsca i przestrzeni
wydają się pozbawione jakiegokolwiek znaczenia. To nie znaczy, że świat
subatomowy jest chaotyczny czy irracjonalny: powinniśmy raczej mówić tu o
racjonalności dużo głębszej niż ta, którą posługujemy się na co dzień.
Zatem przyjmując, że wierzy
się w Boga, należy uznać, że niewyobrażalnie wykracza on poza naszą
zdolność pojmowania.
Michał Heller
---------------------
Odległość Plancka =
1,616199x10 do potęgi minus 35 m.
=
0.0000000000000000000000000000000000016
m.
Proton jest większy i ma
aż
22 zera mniej.
Nie będziemy nigdy w stanie zmierzyć czegoś co jest mniejsze
od długości Plancka.
-----------------------------
KONTAKT
cd
kwiecień
|